ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

• Debiut Windows Vista nie spowoduje lawinowego wzrostu zakupów pecetów
• Najszybciej spadają ceny laptopów, które wypierają komputery stacjonarne
• Starsze modele na wyprzedażach mogą być tańsze nawet o 35 procent

Nowy system operacyjny firmy Microsoft Windows Vista pojawi się w sprzedaży na całym świecie 30 stycznia. Do tej pory za każdym razem, gdy Microsoft wprowadzał na rynek nową wersję Windows, ożywiał się rynek sprzętu i oprogramowania. W przypadku Visty argumentem za wymianą komputerów na bardziej wydajne są minimalne wymagania, jakie muszą one spełniać, by nowy system operacyjny działał poprawnie.

Bez pośpiechu w firmach

Czy Vista ożywi rynek komputerów kupowanych przez polskie firmy? Tak, ale – podobnie jak w USA – będzie to proces rozłożony w czasie.

– Przynajmniej na początku nie będzie to zauważalne dla przeciętnego Kowalskiego – ocenia Marcin Harasim, dyrektor sprzedaży działu systemów PC w Action.

– Klienci są ciekawi Visty ze względu na wyższy poziom bezpieczeństwa i wiele ułatwień przy instalacji. Wymagania sprzętowe stawiane przez Vistę zmobilizują posiadaczy komputerów do podwyższenia konfiguracji posiadanych i nowo kupowanych PC – twierdzi Witold Markiewicz, wiceprezes NTT, producenta komputerów PC.

– Te firmy, które planowały w tym roku wymianę sprzętu, już dawno zadecydowały, że będzie on dostosowany do Visty – dodaje.

– W przedsiębiorstwach, zwłaszcza tych największych, zmiana systemu operacyjnego to duży projekt, dlatego wprowadzanie Visty, a co za tym idzie, wymiana komputerów, będzie rozłożone w czasie – ocenia jednak Wojciech Zawada, dyrektor w dziale PSG w HP Polska.

Podobnie myśli Paweł Olszynka, szef działu analiz rynku telekomunikacyjnego i IT w krakowskiej firmie badawczej PMR. Jego zdaniem wprowadzanie Visty w firmach potrwa dwa, trzy lata.

Rozsądek w domu

W przypadku rynku domowego oceny są podzielone. Są tacy, którzy sądzą, że klienci indywidualni nie rzucą się na Windows Vista.

– Poczekają na pierwsze opinie i dopiero potem podejmą decyzję – ocenia Witold Markiewicz.

Wojciech Zawada jest odmiennego zdania.

– Sądzę, że klienci indywidualni szybko docenią Windows Vista, a tym samym szybko zaczną wymianę komputerów na dostosowane do tego systemu operacyjnego – mówi Zawada.

W ocenie ekspertów, choć na rynku są już dostępne komputery reklamowane jako gotowe do obsługi Windows Vista, a ich liczba w ciągu roku będzie rosła, nie należy się spieszyć z kupowaniem nowego urządzenia.

– Nie wszystkie aplikacje zostały przetestowane z Vistą. Warto więc poczekać kilka miesięcy. Niech pionierami będą inni – mówiono nam.

Eksperci i producenci są przekonani, że rynek PC wzrośnie. Jednocześnie nie spodziewają się tak dużego spadku cen jak w 2006 roku.

– Polacy mają co raz więcej pieniędzy i kupują komputery. Poza tym wiele środków z Unii Europejskiej przeznaczanych jest bezpośrednio i pośrednio na informatyzację. Sprzęt kupują też powstające nowe firmy – wylicza powody wzrostu popytu Witold Markiewicz.

– Na tle innych krajów regionu w Polsce nadal jest mało komputerów na 100 tys. mieszkańców – twierdzi Wojciech Zawada.

– Ze względu na ubiegłoroczną bardzo dużą obniżkę cen (nawet o 40 proc. – przyp. GP) oraz planowanie wprowadzenia nowych, dość kosztownych technologii, moim zdaniem w tym roku nie powinniśmy zaobserwować większego spadku cen. Zmniejszą się o nie więcej niż 10-15 proc. – mówi dyrektor Harasim.

– Są jednak możliwe dalsze superoferty związane z wyprzedażą starych modeli. Wtedy ceny mogą być niższe i o 35 proc. w stosunku do cen rynkowych – dodaje.

Prawie 40-proc. spadek cen w roku 2006 sprawił, że podstawowy komputer przenośny stał się dostępny dla szerokiej grupy odbiorców. Coraz częściej traktowany jest jak pralka, lodówka czy telewizor – ocenia Marcin Harasim

Laptop zaczyna wygrywać

– Idziemy w kierunku komputerów przenośnych i to zarówno w firmach, jak i w domu – twierdzi Paweł Olszynka.

– Ceny laptopów na tyle spadły, że kupując komputer do domu, coraz więcej osób zastanawia się, czy nie kupić komputera przenośnego. I laptop coraz częściej wygrywa.

– Prawie 40-proc. spadek cen w roku 2006 sprawił, że podstawowy komputer przenośny stał się dostępny dla szerokiej grupy odbiorców. Cena 2,4 tys. zł, za jaką można nabyć laptop, powoduje, że staje się on dobrem typowo konsumpcyjnym, coraz częściej traktowanym przez klientów jak pralka, lodówka czy telewizor – ocenia Marcin Harasim.

Według Witolda Markiewicza w tym roku liczba sprzedanych laptopów nadal będzie mniejsza niż liczba sprzedanych komputerów stacjonarnych.

– Sądzę, że laptopy będą miały 45-proc. udział w rynku sprzedaży komputerów PC – powiedział.

Marcin Harasim z Action spodziewa się, że liczba sprzedanych komputerów przenośnych zrówna się z liczbą sprzedanych komputerów stacjonarnych.

Apple i Dell stawiają na Polskę

Producenci pecetów muszą się liczyć z coraz większą konkurencją ze strony koncernu Apple, producenta tzw. Mac-ów. W lutym amerykański koncern zamierza otworzyć oddział w naszym kraju (na razie działa przedstawicielstwo). Jak powiedział GP Marek Babiak, dyrektor zarządzający Apple IMC Poland, firma osiągnęła już taki poziom sprzedaży w Polsce, że opłacalne stało się stworzenie polskiej wersji najnowszego systemu operacyjnego

MacOSX10.5 Leopard. W sklepach powinien pojawić się w kwietniu. Na razie Apple na naszym rynku komputerów i odtwarzaczy muzycznych ma niewielki udział – tylko ok. 1 proc. Firma sprzedała w ubiegłym roku 16 tys. komputerów.

800 mln zł inwestycji

Dużo zamieszania w branży może zrobić amerykański potentat Dell, który otwiera fabrykę w Łodzi. Zainwestuje w nią 200 mln euro (ok. 800 mln złotych). Jak mówił w rozmowie z GP Sean Corkery, prezes fabryki Della w Polsce, na początek Amerykanie chcą produkować w polskich zakładach podstawowe produkty, czyli desktopy i laptopy, ale prawdopodobnie po roku uruchomiona też zostanie produkcja sprzętu IT dla przedsiębiorstw.

Szersza perspektywa

UNIA Przejście na najnowszy system operacyjny i pakiet biurowy Microsoftu kosztowałoby rząd Wielkiej Brytanii 160 mln funtów – szacuje Brytyjska Agencja Komunikacji Edukacyjnej i Technologii (BECTA). BECTA nakazuje więc się wstrzymać i odczekać do następnego raportu, który zostanie opublikowany w 2008 roku.

Według firmy badawczej SoftChoice tylko 6 proc. komputerów działających w amerykańskich firmach jest wystarczająco wydajnych, by umożliwić ich użytkownikom skorzystanie z pełnych możliwości nowego systemu operacyjnego. Firmy z USA nie zamierzają się spieszyć z przechodzeniem na Vista. Według firmy Endpoint Technologies Associates jedynie w 5 proc. komputerów kupionych w I kwartale 2007 r. przez amerykańskie firmy będzie miało zainstalowany Windows Vista.



Tomasz Świderek - Gazeta Prawna
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl