ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

Kierowcy Formuły 1 są zawodowcami i ścigają się w każdych warunkach i na każdym torze, jaki jest w kalendarzu mistrzostw.

Czasami jadą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, innym razem w wielkiej ulewie, która ogranicza widoczność do minimum. Każdy z nich ma jednak swój ulubiony tor.

Kimi Raikkonen uważa za jeden z najlepszych belgijski tor Spa. Robert Kubica bardzo lubi Monzę i Monako. Mistrz świata z poprzedniego sezonu Lewis Hamilton również typuje jako swoje ulubione Spa, Monako i Silverstone.

- Takie tory jak są w GP Belgii, Wielkiej Brytanii i Monako, nie powinny nigdy znikać z kalendarza. Pamiętam, że jak byłem małym chłopcem uwielbiałem oglądać wyścigi właśnie na tych torach. Później już jako kierowca pokochałem ściganie się na nich - powiedział Lewis Hamilton. - Spa jest przepięknym torem, na którym jadąc chcesz wycisnąć z bolidu jeszcze więcej i pędzić jeszcze szybciej - dodał Brytyjczyk.

W podobnym tonie wypowiada się jego kolega z zespołu McLarena Heikki Kovalainen.

- GP Belgii jest jednym z tych, na które kierowcy wyczekują z niecierpliwością. Według mnie jest to najlepszy wyścig w sezonie. Trudne zakręty, na których trzeba często podjąć ryzyko, to jest to - powiedział Kovalainen.

INTERIA.PL/PAP
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl