Mefisto...diabeł czy anioł?

wpisujcie tutaj drodzy forumowicze sytuacje ,zdarzenia,ktore byly dla was nowe, lub dawne sytuacje ktore utkwily w waszych glowach.Warto czasami podzielis sie z tym co zaskakuje , moze razem znajdziemy sposob by temu zaradzic. Temat ten moze byc takze skarbnica wiedzy dla osob ,ktore chca lepiej spelniac sie w roli rodzica ,lub opiekuna.
A oto wydarzylo sie wczoraj.
Anna miala bardzo zle przedpoludnie.Z nieznanych nam jeszcze powodow byla bardzo agresywna wobec opiekunow w stajni.Ja mialem popolodnie w pracy. Poszedlem do niej od razu i zauwazylem ,ze faktycznie cos jest nie tak.Byla spokojna ,ale nie taka jak zawsze. Mielismy razem pojechac kupic gre na komputer.Tego typu zakupy wymagaja wielkiej ilosci cierpliwosci i czasu.Pojechalismy.Uprzednio ustalilismy ,ze kupimy tylko jedna gre i wracamy.W samochodzie planowalismy cale popolodnie nie poruszajac tego co wydarzylo sie w stajni.Widac nie miala powodow by czuc sie winna.W sklepie ogladalismy piec gier przez ponad godzine....cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc.Pod koniec zaczalem juz naciskac ,ze musimy wracac i wtedy wyczulem ,ze stres , ograniczenie czasowe zle wplywa na nia i odpuscilem.Zadzwonilem do pracy ,ze potrzebujemy jeszcze pare minut.Zaczalem z nia dyskutowac jeszcze raz o tych grach i udalo sie .Kupilismy gre i caly wieczor robilismy pokolei to co bylo zaplanowane.
rysiek
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl