Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Po raz pierwszy w samochodzie zamontowano światła w pełni diodowe. To jedna z największych innowacji technicznych jakie zastosowano w nowym Audi A8. Oprócz czysto praktycznej funkcji, nadają one Audi A8 niepowtarzalny wygląd zarówno w nocy, jak i w dzień.
Zanim wprowadzono to rozwiązanie, diody LED były stosowane przez koncern Audi już od kilku lat. Jak informowano przy okazji prezentacji Audi A5: tradycyjne oświetlenie samochodu zużywa około 200W prądu, a diodowe lampy potrzebują około 16W i mają przy tym o wiele atrakcyjniejsza grafikę świetlną niż żarówki.
Podkreślano też ekonomię i ekologię rozwiązania. Zastosowanie lamp diodowych daje oszczędność około 0,2 l/100 km. Może wydawać się to śmiesznie małą wartością dla kierowcy, ale dla koncernu produkującego tysiące samochodów są to wartości znaczące. Według obliczeń inżynierów z Audi w ciągu jednego roku samochody tej firmy produkowane z lampami diodowymi emitują o 25 000 ton CO2 mniej niż gdyby miały tradycyjne reflektory.
Dotychczas stosowano lampy diodowe wspomagające systemy ksenonowe. W A8 nastąpiła rewolucja. Światła mijania w tym samochodzie składają się z dziesięciu pojedynczych modułów, przebiegających przez reflektor charakterystycznym łukiem. Zaraz pod nimi, w formie kolejnego łuku rozmieszczono po 22 białe i żółte diody świateł do jazdy dziennej i kierunkowskazów. Wykonane w tzw. technice grubościennej wyglądają jak jednolite, ciągłe pasy świetlne. Powyżej tego „diodowego skrzydła” znajdują się światła drogowe.
Jedna z funkcji wspomagania kierowcy automatycznie przełącza światła mijania na drogowe i odwrotnie. Kolejne wysokowydajne diody są światłami do jazdy po autostradzie i światłami mijania. Własny wentylator i element chłodzący redukuje temperaturę każdego z zespołów świateł.
Również wszystkie światła tylne (z wyjątkiem świateł cofania) są diodowe. W każdym zespole znajdują się 72 diody. Ze względu na niewielką przestrzeń, konstruktorzy zdecydowali się na nowoczesną technologię Chip-on-board LED, pozwalającą ciasno obok siebie, z większą precyzją umieścić diody LED.
Tylne światła pozycyjne z których każde konsumuje tylko 9W energii, tworzą kontur w kształcie trapezu, sprawiający wrażenie jednolitego pasa. Pod górnym segmentem świateł pozycyjnych znajduje się kierunkowskaz, tworzący szeroką, poziomą linię.
We wnętrzu trapezu umieszczone jest światło stop, składające się z pięciu segmentów. Jeżeli nowe A8 ostro zahamuje, światło stopu będzie migać z wysoką częstotliwością, aby ostrzec jadące z tyłu pojazdy. Gdy limuzyna zatrzyma się, włączą się światła awaryjne.
REKLAMA Czytaj dalej
Jakie są zalety lamp diodowych? Z temperaturą barwy 5.500 kelwinów ich światło jest zbliżone do światła dziennego i dlatego prawie nie męczy oczu. Zważywszy zaś na jasność strumienia świetlnego, są dużo bardziej bezpiecznymi, zwłaszcza dla osób w starszym wieku.
Światła te nie wymagają konserwacji, a ich żywotność jest obliczona na cały okres eksploatacji samochodu. Tym samym wyeliminowane zostają problemy z wymianą żarówek, która we współcześnie produkowanych samochodach często wiąże się z demontażem całej lampy.
Pod względem efektywności diody LED robią wrażenie niewielkim poborem energii. Światła mijania w Audi A8 zużywają zaledwie 80 W, czyli jeszcze mniej niż i tak już bardzo efektywne reflektory ksenonowe. Niższy pobór prądu oznacza mniejsze spalanie paliwa i mniejszą emisję szkodliwych gazów.
Nowa technologia w pełni diodowych reflektorów pozwoliła także na wprowadzenie radykalnych zmian stylistycznych. Nie ma już ograniczeń jakie konstruktorzy stawiali kiedyś stylistom. Samochody przyszłości mogą być rysowane z większą inwencją twórczą i nie zostaną oprotestowane przez konstruktorów jako niemożliwe do zbudowania… a jeszcze tak niedawno w nowo produkowanych samochodach stosowane były żarówki wolframowe.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Zanim wprowadzono to rozwiązanie, diody LED były stosowane przez koncern Audi już od kilku lat. Jak informowano przy okazji prezentacji Audi A5: tradycyjne oświetlenie samochodu zużywa około 200W prądu, a diodowe lampy potrzebują około 16W i mają przy tym o wiele atrakcyjniejsza grafikę świetlną niż żarówki.
Podkreślano też ekonomię i ekologię rozwiązania. Zastosowanie lamp diodowych daje oszczędność około 0,2 l/100 km. Może wydawać się to śmiesznie małą wartością dla kierowcy, ale dla koncernu produkującego tysiące samochodów są to wartości znaczące. Według obliczeń inżynierów z Audi w ciągu jednego roku samochody tej firmy produkowane z lampami diodowymi emitują o 25 000 ton CO2 mniej niż gdyby miały tradycyjne reflektory.
Dotychczas stosowano lampy diodowe wspomagające systemy ksenonowe. W A8 nastąpiła rewolucja. Światła mijania w tym samochodzie składają się z dziesięciu pojedynczych modułów, przebiegających przez reflektor charakterystycznym łukiem. Zaraz pod nimi, w formie kolejnego łuku rozmieszczono po 22 białe i żółte diody świateł do jazdy dziennej i kierunkowskazów. Wykonane w tzw. technice grubościennej wyglądają jak jednolite, ciągłe pasy świetlne. Powyżej tego „diodowego skrzydła” znajdują się światła drogowe.
Jedna z funkcji wspomagania kierowcy automatycznie przełącza światła mijania na drogowe i odwrotnie. Kolejne wysokowydajne diody są światłami do jazdy po autostradzie i światłami mijania. Własny wentylator i element chłodzący redukuje temperaturę każdego z zespołów świateł.
Również wszystkie światła tylne (z wyjątkiem świateł cofania) są diodowe. W każdym zespole znajdują się 72 diody. Ze względu na niewielką przestrzeń, konstruktorzy zdecydowali się na nowoczesną technologię Chip-on-board LED, pozwalającą ciasno obok siebie, z większą precyzją umieścić diody LED.
Tylne światła pozycyjne z których każde konsumuje tylko 9W energii, tworzą kontur w kształcie trapezu, sprawiający wrażenie jednolitego pasa. Pod górnym segmentem świateł pozycyjnych znajduje się kierunkowskaz, tworzący szeroką, poziomą linię.
We wnętrzu trapezu umieszczone jest światło stop, składające się z pięciu segmentów. Jeżeli nowe A8 ostro zahamuje, światło stopu będzie migać z wysoką częstotliwością, aby ostrzec jadące z tyłu pojazdy. Gdy limuzyna zatrzyma się, włączą się światła awaryjne.
REKLAMA Czytaj dalej
Jakie są zalety lamp diodowych? Z temperaturą barwy 5.500 kelwinów ich światło jest zbliżone do światła dziennego i dlatego prawie nie męczy oczu. Zważywszy zaś na jasność strumienia świetlnego, są dużo bardziej bezpiecznymi, zwłaszcza dla osób w starszym wieku.
Światła te nie wymagają konserwacji, a ich żywotność jest obliczona na cały okres eksploatacji samochodu. Tym samym wyeliminowane zostają problemy z wymianą żarówek, która we współcześnie produkowanych samochodach często wiąże się z demontażem całej lampy.
Pod względem efektywności diody LED robią wrażenie niewielkim poborem energii. Światła mijania w Audi A8 zużywają zaledwie 80 W, czyli jeszcze mniej niż i tak już bardzo efektywne reflektory ksenonowe. Niższy pobór prądu oznacza mniejsze spalanie paliwa i mniejszą emisję szkodliwych gazów.
Nowa technologia w pełni diodowych reflektorów pozwoliła także na wprowadzenie radykalnych zmian stylistycznych. Nie ma już ograniczeń jakie konstruktorzy stawiali kiedyś stylistom. Samochody przyszłości mogą być rysowane z większą inwencją twórczą i nie zostaną oprotestowane przez konstruktorów jako niemożliwe do zbudowania… a jeszcze tak niedawno w nowo produkowanych samochodach stosowane były żarówki wolframowe.