Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Japoński dziennik "Mainichi" napisał w środę, że Toyota podjęła decyzję o wycofaniu się ze startów w Formule 1. Na godzinę 10.00 czasu polskiego koncern zaplanował konferencje prasową, na której - zdaniem dziennikarzy ma oficjalnie ogłosić ten fakt.
W spotkaniu z mediami, w głównej siedzibie Toyoty, mają wziąć udział prezes zarządu Akio Toyoda oraz wiceprezes do spraw marketingu sportowego Tadashi Yamashina. Powodem wycofania się z Formuły 1 są słabe wyniki finansowe japońskiego producenta samochodów spowodowane ogólnoświatowym kryzysem finansowym i gwałtownym spadkiem liczby sprzedawanych aut.
Team finansowany przez Toyotę zadebiutował w tej prestiżowej rywalizacji kierowców w 2002 roku. W ciągu siedmiu lat startów nie zdołał odnieść ani jednego zwycięstwa w cyklu Grand Prix, chociaż dysponował największym budżetem w stawce przekraczającym sumę 300 milionów dolarów rocznie.
Tegoroczny sezon japoński zespół zakończył na piątym miejscu wśród dziesięciu ekip. Jego zawodnicy: Włoch Jarno Trulli i Niemiec Timo Glock zostali sklasyfikowani odpowiednio na ósmym i dziesiątym miejscu.
W poniedziałek inna japońska firma, producent opon Bridgestone, poinformował, że nie będzie się ubiegał o przedłużenie umowy ważnej do końca 2010 roku, gwarantującą mu wyłączność na dostawę ogumienia do Formuły 1.
INTERIA.PL/PAP
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
W spotkaniu z mediami, w głównej siedzibie Toyoty, mają wziąć udział prezes zarządu Akio Toyoda oraz wiceprezes do spraw marketingu sportowego Tadashi Yamashina. Powodem wycofania się z Formuły 1 są słabe wyniki finansowe japońskiego producenta samochodów spowodowane ogólnoświatowym kryzysem finansowym i gwałtownym spadkiem liczby sprzedawanych aut.
Team finansowany przez Toyotę zadebiutował w tej prestiżowej rywalizacji kierowców w 2002 roku. W ciągu siedmiu lat startów nie zdołał odnieść ani jednego zwycięstwa w cyklu Grand Prix, chociaż dysponował największym budżetem w stawce przekraczającym sumę 300 milionów dolarów rocznie.
Tegoroczny sezon japoński zespół zakończył na piątym miejscu wśród dziesięciu ekip. Jego zawodnicy: Włoch Jarno Trulli i Niemiec Timo Glock zostali sklasyfikowani odpowiednio na ósmym i dziesiątym miejscu.
W poniedziałek inna japońska firma, producent opon Bridgestone, poinformował, że nie będzie się ubiegał o przedłużenie umowy ważnej do końca 2010 roku, gwarantującą mu wyłączność na dostawę ogumienia do Formuły 1.
INTERIA.PL/PAP