ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

Któż nie kocha super-sportowych, piekielnie drogich samochodów. Większość z sympatyków motoryzacji potrafi bez dłuższego namysłu wymienić topowych reprezentantów tej grupy aut. Jest jednak kilka modeli, które mimo dużych aspiracji i wróżenia im dużego sukcesu nigdy nie dostąpiły zaszczytu bycia "supercarem". Dziennikarze portalu msn.com przygotowali ranking 10 aut, które w ich opinii okazały się zupełnymi niewypałami...

Na czele stawki został sklasyfikowany Jaguar XJ220. „Wielki kot” – jak został nazwany ten model został wprowadzony do sprzedaży w 1989 roku, jednak mimo dwunastocylindrowej jednostki nie zaskarbił sobie przychylności klientów. Jednym z posiadaczy XJ220 był Mike Tyson.

Kolejny w zestawie 10 aut, które zawiodły znalazł się model Bugatti EB110. Temu samochodowi nie pomogła nawet światowa renoma jego designera, Marcello Gandiniego, który zaprojektował takie legendy jak Lamborghini Countach i Lancię Stratos.

Zakładanej popularności nie osiągnęło również BMW Z8 – drugoplanowy bohater z serii filmów o Jamesie Bondzie – „Jutro nie umiera nigdy”. Co przesądziło o losie tego modelu, tak naprawdę nie wie nikt, być może niska cena, która wynosiła 80 tys. funtów i miała się nijak do kwot za inne ultra-sportowe wozy.

Na liście msn.com miejsce zagrzało także Ferrari Testarossa. W 1980 roku, w momencie swojego debiutu włoski sportowiec z Maranello dysponował mocą 400 koni mechanicznych.

Pierwszą piątkę zamyka brytyjski model MG X-Power SV. Samochód został opracowany zanim jeszcze marka została przejęta przez BMW w 2000 roku za symboliczne 10 funtów. Napęd na tylną oś i 4.6-litrowy motor Forda nie przekonały potencjalnych kupców.

Kolejne pozycje zajęły samochody mniej i bardziej znane motoryzacyjnej publice. Wśród nich: Ford GT (następca osławionego GT40), De Lorean DMC12, Facel Vega, De Tomaso Pantera i Aston Martin Lagonda.



źródło: motogazeta.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl