ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

We wrześniu ogłoszony zostanie przetarg na budowę bramek na autostradzie A4 Katowice - Wrocław. Płacić zaczniemy pod koniec 2008 roku, ale wciąż nie wiadomo ile.
Kierowcy, którzy do tej pory za darmo jeżdżą autostradą, powinni się cieszyć. Opóźnia się bowiem termin wyłonienia firmy, która wybuduje punkty poboru opłat na autostradzie A4. Pierwotnie przetarg miał być rozstrzygnięty na początku sierpnia, ale wiadomo już, że procedura opóźni się przynajmniej o miesiąc. - To potężne przedsięwzięcie. Ustalamy ostatnie szczegóły przetargu - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Za autostradę A4 z Katowic do Wrocławia zapłacimy na zupełnie innych zasadach niż za przejazd tą samą drogą do Krakowa. Rząd zrezygnował z wyboru koncesjonariusza - firmy, która zgarniałaby cały zysk do własnej kieszeni, i zdecydował, że opłaty będzie pobierała GDDKiA. Budowa bramek ma kosztować ok. 35 mln euro i powinna zakończyć się w 2008 roku. Później wybrana zostanie jeszcze firma, która zatrudni pracowników punktów poboru opłat. - Chcemy zlecić to firmie zewnętrznej, by nie zatrudniać nowych ludzi - tłumaczy Maciejewski.

Zysk za przejazd autostradą A4 ma w całości trafiać na konto Krajowego Funduszu Drogowego, z którego finansowane są m.in. remonty i budowa nowych dróg. Wciąż jednak nie wiadomo, ile będziemy płacić za przejazd z Katowic do Wrocławia. Jerzy Polaczek, minister transportu i budownictwa, zapowiedział, że ceny za przejazd nowo wybudowanymi odcinkami autostrad A2 i A4 będą niższe, niż dotychczas planowano. Za przejechanie 100 km kierowcy aut osobowych mają zapłacić 10 zł, a ciężarówek 25-30 zł. Oznacza to, że podróż z Katowic do Wrocławia będzie nas kosztowała ok. 20 zł w jedną stronę. - Ostateczna wysokość opłat nie jest jeszcze znana - zastrzega jednak Maciejewski.

Większość tzw. Miejsc Obsługi Podróżnych, czyli parkingów i toalet, jest już gotowa. Na trasie ze Śląska do Wrocławia wciąż nie ma jednak ani jednej stacji benzynowej. Dowiedzieliśmy się, że ich budowa rozpocznie się dopiero w przyszłym roku. Natomiast firma, która wygra przetarg na budowę bramek, ma się też zająć całą nowoczesną infrastrukturą: telefonami alarmowymi, punktami pomiaru szybkości i tablicami informującymi o pogodzie, temperaturze jezdni i powietrza.

źródło

***************************************************************************

a mi tu brakuje informacji, jak zamierzają rozwiązać sprawę ruchu lokalnego w aglomeracji śląskiej?
jakoś nie wyobrażam sobie, żebyśmy musieli płacić za wjazd na autostradę chcąc dostać się np. z Chorzowa Batorego do Rudy Śląskiej czy Zabrza...
chyba, że realnym okaże się pozostawienie odcinka od punktu poboru opłat w Brzęczkowicach do - powiedzmy - Gliwic jako terenu bez nie objętego opłatami
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl