X
ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

W czwartek na GPW zmiany były bardzo dynamiczne. Zaczęliśmy od wyraźnych wzrostów. Przewaga popytu z godziny na godzinę zmniejszała się, aż indeksy zanurkowały pod poziom wczorajszego zamknięcia, po tym jak poznaliśmy rozczarowujące doniesienia z rynku amerykańskiego. Wśród fatalnych danych z rynku amerykańskiego (liczba rozpoczętych budów i liczba pozwoleń na budowy domów były najniższe od kilkunastu lat) znalazły się optymistyczne wiadomości z rynku pracy (niższa liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych), które spowodowały, że sesja na Wall Street rozpoczęła się od wzrostów. Dzięki temu warszawskie indeksy zakończyły notowania na plusie. Dobre wieści, które przyniosły stabilizację, napływały z rynków surowców i towarów. Sytuacja wyglądała podobnie na rynku walutowym.

WIG20 wzrósł o 0,86%, mWIG40 spadł o 0,01%. Najwięcej spośród indeksów zyskał sWIG80, czyli aż 1,65%. W konsekwencji indeks szerokiego rynku wzrósł o 0,74%, przy obrotach przewyższających 2 mld złotych. Czwartek na GPW przełamał impas na rynku, co zaowocowało drugą wzrostową sesją na warszawskim parkiecie w tym roku. Jednakże przebieg notowań pokazał, jak nastroje inwestorów są zmienne i zależne od wydarzeń w USA.

Do ważnych wydarzeń dzisiejszego dnia warto zaliczyć wypowiedź Bena Bernanke, który stwierdził, że gospodarce USA są potrzebne zmiany, zarówno w polityce pieniężnej, jak i fiskalnej. Były szef Fed-u stwierdził, że cięcia stóp nie pomogą stymulować wzrostu gospodarczego za Oceanem. Dał tym samym sygnał, że sytuacja w USA jest bardzo poważna, a prawdopodobieństwo tego, że USA wejdą na drogę recesji jest bardzo wysokie. Doprowadziło to, do lekkiej przeceny na Wall Street po godzinie 16:00. Przebieg sesji za Oceanem nie zniwelował jednak wzrostów wypracowanych w ostatnich godzinach handlu na GPW. Od czwartkowego zakończenia notowań za Oceanem będzie zależał nastrój na GPW w piątek rano. Rynek neutralnie przyjął gorsze od oczekiwań wyniki kwartalne amerykańskich banków, takich jak JP Morgan i Bank od New Jork Mellon. Jedyne istotne dane makroekonomiczne jakie jutro poznamy to publikacja wskaźnika Michigan Sentiment.

Źródło: Anna Boniecka, bankier.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl
  • Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.