Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Witam.
Chciałbym dowiedzieć się od fachowców jedną rzecz odnośnie bezpieczników. Jeżeli jakiś ulegnie spaleniu, ale jakiś z istotnych dla prawidłowego działania samochodu (nie mam przy sobie instrukcji ale np: do pompy paliwa, układu zasilania silnika) czy w takiej sytuacji będzie możliwe uruchomienie samochodu? Jeżeli nie to jakie będą objawy niemożności uruchomienia? Czy po wymianie wszystko wraca do normy? Nie będą pojawiały się jakieś inne problemy?
Myślałem o czymś takim, żeby wykorzystać "rozłączanie" bezpieczników jako swego rodzaju immobilizer, czy nie będzie to powodowało żadnych problemów z komputerem?
Dodam jeszcze małą ciekawostkę. Niedługo po zakupie swojej Fabii dzwoniłem do ASO w Płocku z zapytaniem odnośnie montażu jakiegoś urządzenia odcinającego zapłon lub dopływ paliwa. Oznajmili że nie zajmują się czymś takim bo ingerencja w układ elektroniczny samochodu może powodować jakieś tam problemy, już teraz nie pamiętam jakie. Po prostu nie chcieli zarobić.
Dzięki za wszelkie podpowiedzi i pozdrawiam wszystkich użytkowników Skody.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Chciałbym dowiedzieć się od fachowców jedną rzecz odnośnie bezpieczników. Jeżeli jakiś ulegnie spaleniu, ale jakiś z istotnych dla prawidłowego działania samochodu (nie mam przy sobie instrukcji ale np: do pompy paliwa, układu zasilania silnika) czy w takiej sytuacji będzie możliwe uruchomienie samochodu? Jeżeli nie to jakie będą objawy niemożności uruchomienia? Czy po wymianie wszystko wraca do normy? Nie będą pojawiały się jakieś inne problemy?
Myślałem o czymś takim, żeby wykorzystać "rozłączanie" bezpieczników jako swego rodzaju immobilizer, czy nie będzie to powodowało żadnych problemów z komputerem?
Dodam jeszcze małą ciekawostkę. Niedługo po zakupie swojej Fabii dzwoniłem do ASO w Płocku z zapytaniem odnośnie montażu jakiegoś urządzenia odcinającego zapłon lub dopływ paliwa. Oznajmili że nie zajmują się czymś takim bo ingerencja w układ elektroniczny samochodu może powodować jakieś tam problemy, już teraz nie pamiętam jakie. Po prostu nie chcieli zarobić.
Dzięki za wszelkie podpowiedzi i pozdrawiam wszystkich użytkowników Skody.