Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
witam
dopiero zaczynam prace nad swoimi umiejętnosciami ratowniczymi przed kursem
i zastanawia mnie pewna (tytułowa ) rzecz.
wiem mniej wiecej, sam z siebie, jak reagować przy skurczach mięśni kończyn, ale ktos (nie ratownik ) mi mówił, że skurcz mięśni brzucha to juz większa lipa i sie idzie na dno.
prawda czy nie prawda??
istnieje jakiś skuteczny sposób samoratownictwa w tym przypadku??
czy moze uda sie zwyczajnie polozyc na plecach i bez paniki odczekac, czy cos w tym z stylu??
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
dopiero zaczynam prace nad swoimi umiejętnosciami ratowniczymi przed kursem
i zastanawia mnie pewna (tytułowa ) rzecz.
wiem mniej wiecej, sam z siebie, jak reagować przy skurczach mięśni kończyn, ale ktos (nie ratownik ) mi mówił, że skurcz mięśni brzucha to juz większa lipa i sie idzie na dno.
prawda czy nie prawda??
istnieje jakiś skuteczny sposób samoratownictwa w tym przypadku??
czy moze uda sie zwyczajnie polozyc na plecach i bez paniki odczekac, czy cos w tym z stylu??