Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Witam.
Wiem, że parę razy było co-nieco ale nie chcę czegoś popaprać.
Jest tak: mam centralny zamek- nie fabryczny (jakiś dedykowany do fabii, bo poprzedni właściciel zakładał w serwie), alarm ale bez dodatkowego kanału na tylną klapę. Nie mam klamki w klapie, tylko wajchę w kabinie.
Pytanko dotyczy właściwego podłączenia elektryki. Siłownik wiadomo gdzie i jak przykręcić ale z kabelkami gorzej. Zenerki i bezpieczniki- to rozumie się samo przez się.
Plan jest taki: przycisk otwierający zamek tylnej klapy działa tylko gdy alarm jest rozbrojony. Przycisk umieszczę tak jak w wersji fabrycznej.
Po uzbrojeniu alarmu na pewno gdzieś (np. krańcówka) jest podawane napięcie. Chcę zmontować układ na tranzystorku (-kach) (jako "czujnik" pojawiającego się napięcia, do wysterowania MOSFET-a) oraz jakiegoś właśnie MOSFET-a (jako właściwego przełącznika przepuszczającego prąd dochodzący do siłownika). Czy takie coś zda egzamin? Może lepiej nie kombinować i zrobić na takie coś ale na przekaźniku? Myślałem jeszcze o jakimś przełączniku, mechanicznie sprzężonym z którymś z siłowników. Np. siłownik "idzie" w górę(otwarcie drzwi), zamyka się obwód, można otwierać przyciskiem tylną klapę.
Kurcze mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo.
No i gdzie się podpiąć z bezpośrednim zasilaniem siłownika?
Dzięki za przebrnięcie przez "wypracowanko". Czekam na Wasze opinie, patenty itd.
Spocznij, wolno bluzgać.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Wiem, że parę razy było co-nieco ale nie chcę czegoś popaprać.
Jest tak: mam centralny zamek- nie fabryczny (jakiś dedykowany do fabii, bo poprzedni właściciel zakładał w serwie), alarm ale bez dodatkowego kanału na tylną klapę. Nie mam klamki w klapie, tylko wajchę w kabinie.
Pytanko dotyczy właściwego podłączenia elektryki. Siłownik wiadomo gdzie i jak przykręcić ale z kabelkami gorzej. Zenerki i bezpieczniki- to rozumie się samo przez się.
Plan jest taki: przycisk otwierający zamek tylnej klapy działa tylko gdy alarm jest rozbrojony. Przycisk umieszczę tak jak w wersji fabrycznej.
Po uzbrojeniu alarmu na pewno gdzieś (np. krańcówka) jest podawane napięcie. Chcę zmontować układ na tranzystorku (-kach) (jako "czujnik" pojawiającego się napięcia, do wysterowania MOSFET-a) oraz jakiegoś właśnie MOSFET-a (jako właściwego przełącznika przepuszczającego prąd dochodzący do siłownika). Czy takie coś zda egzamin? Może lepiej nie kombinować i zrobić na takie coś ale na przekaźniku? Myślałem jeszcze o jakimś przełączniku, mechanicznie sprzężonym z którymś z siłowników. Np. siłownik "idzie" w górę(otwarcie drzwi), zamyka się obwód, można otwierać przyciskiem tylną klapę.
Kurcze mam nadzieję, że nie namieszałem za bardzo.
No i gdzie się podpiąć z bezpośrednim zasilaniem siłownika?
Dzięki za przebrnięcie przez "wypracowanko". Czekam na Wasze opinie, patenty itd.
Spocznij, wolno bluzgać.
