Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Świat Formuły 1 przecierał oczy ze zdumienia widząc jak podczas testów w Barcelonie bolid Brawn-Mercedes mknął po torze.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że następca Hondy nie wystartuje w mistrzostwach świata, a teraz coraz częściej pojawiają się nieśmiałe głosy fachowców, że Brawn może dołączyć do ścisłej czołówki F1. Jeden z kierowców tego teamu, Rubens Barrichello zgadza się z tymi opiniami i przekonuje, że jego zespół zamierza w nadchodzącym sezonie sprawić niespodziankę.
Ostatniego dnia testów w Katalonii Brazylijczyk uzyskał najlepszy czas dnia, kilka dni wcześniej Jenson Button również osiągał bardzo dobre rezultaty. Dla wielu kibiców F1 i fachowców tak dobra postawa zespołu, który miał w ogóle nie przystąpić do sezonu jest wręcz sensacją, ale nie jest nią dla Barrichello, który cały czas wiedział, że prace na bolidem idą w dobrym kierunku.
- Nasz zespół wykonał świetną pracę przy budowie bolidu i teraz widać tego efekty - mówił Brazylijczyk. - Wydaję mi się, że mamy szansę z Jensonem zajmować bardzo dobre miejsca. Na pewno na samochód nie będziemy mogli narzekać, wszystko będzie zależało od nas.
- Nie zapominajmy, że to są tylko testy. Stajnie nie pokazują wszystkiego na co ich stać, ale podobnie jest z nami. Mamy jeszcze rezerwy. W tym roku mamy wszystko dobre - samochód, silnik, grupę ludzi którzy się tym wszystkim opiekują i kierowców - podsumował.
- Pomimo naszych problemów nie związanych ze sportem podnieśliśmy się i pokazaliśmy, że się nie poddajemy. Jestem przekonany, że stać nas na dużą niespodziankę w tym sezonie - zakończył.
ASInfo/INTERIA.PL
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że następca Hondy nie wystartuje w mistrzostwach świata, a teraz coraz częściej pojawiają się nieśmiałe głosy fachowców, że Brawn może dołączyć do ścisłej czołówki F1. Jeden z kierowców tego teamu, Rubens Barrichello zgadza się z tymi opiniami i przekonuje, że jego zespół zamierza w nadchodzącym sezonie sprawić niespodziankę.
Ostatniego dnia testów w Katalonii Brazylijczyk uzyskał najlepszy czas dnia, kilka dni wcześniej Jenson Button również osiągał bardzo dobre rezultaty. Dla wielu kibiców F1 i fachowców tak dobra postawa zespołu, który miał w ogóle nie przystąpić do sezonu jest wręcz sensacją, ale nie jest nią dla Barrichello, który cały czas wiedział, że prace na bolidem idą w dobrym kierunku.
- Nasz zespół wykonał świetną pracę przy budowie bolidu i teraz widać tego efekty - mówił Brazylijczyk. - Wydaję mi się, że mamy szansę z Jensonem zajmować bardzo dobre miejsca. Na pewno na samochód nie będziemy mogli narzekać, wszystko będzie zależało od nas.
- Nie zapominajmy, że to są tylko testy. Stajnie nie pokazują wszystkiego na co ich stać, ale podobnie jest z nami. Mamy jeszcze rezerwy. W tym roku mamy wszystko dobre - samochód, silnik, grupę ludzi którzy się tym wszystkim opiekują i kierowców - podsumował.
- Pomimo naszych problemów nie związanych ze sportem podnieśliśmy się i pokazaliśmy, że się nie poddajemy. Jestem przekonany, że stać nas na dużą niespodziankę w tym sezonie - zakończył.
ASInfo/INTERIA.PL