ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

Mistrz świata z 1997 roku - Kanadyjczyk Jacques Villeneuve wciąż liczy na powrót do Formuły 1. Po raz ostatni startował w 2006 roku, ale później został zastąpiony w bolidzie BMW Sauber przez Roberta Kubicę.

38-letni Villeneuve liczy, że jeden z trzech nowych zespołów, które wystartują w sezonie 2010, zdecyduje się zaoferować mu kontrakt.

"Jestem kierowcą wyścigowym i nadal mogę się liczyć w stawce F1. Podobają mi się nowe przepisy - nie będzie więcej testów i doświadczeni kierowcy będą bardzo przydatni zespołom. Nie wiem co się stanie, ale jestem otwarty na propozycje" - powiedział w wywiadzie dla "Autosprintu".

W przeszłości Villeneuve był zwolennikiem wprowadzenia zmian w regulaminie F1 - chciał między innymi zabronić tankowania w trakcie wyścigu.

"Przez te kilka lat wprowadzono modyfikacje, które świetnie wpływają na oglądalność, ale także na radość z jazdy. Nie ma już tyle elektroniki, nie będzie tankowania, ograniczono pakiety aerodynamiczne i wprowadzono gładkie opony - to wszystko sprawia, że można czerpać więcej przyjemności z jazdy. Kiedy odchodziłem z BMW, Formuła 1 nie dawała tyle radości" - podkreślił Villeneuve.

"No, może jazda nadal była fajna, ale już cała atmosfera nie. Wtedy spędzało się pół godziny z inżynierem wyścigowym, a następnie komputer sam przygotowywał ustawienia na dany wyścig. Szefowie mówili tylko zamknij się i jedź. Ja natomiast lubię głośno wyrażać swoje opinie" - dodał.

Villeneuve zdobył mistrzostwo w 1997 roku. W swojej karierze wygrał 11 wyścigów F1.

INTERIA.PL/PAP
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl