ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?



Nie czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann, nie austriacki geniusz Gregor Schlierenzauer, ani nawet nieśmertelny na skoczni Janne Ahonen. Adam Małysz jest najlepszym skoczkiem Pucharu Świata w XXI wieku.
Dwa dni temu w Lahti Polak stanął na podium po raz 80. w karierze i 72. w XXI wieku. Zgromadził w ostatnich 10 latach aż 9 900 pkt w Pucharze Świata. Jest w tym okresie niedościgniony w całej stawce, a jedyny godny naszego mistrza rywal, Janne Ahonen, traci do Małysza 1636 pkt. Przez 16 lat startów Fin stawał na podium aż 108 razy, ale 50 z nich jeszcze w XX wieku. W pierwszej dekadzie tego stulecia zgromadził "tylko" 8 264 pkt Pucharu Świata.

Początki nie były łatwe

Wielką postacią jest Małysz. Kiedy jesienią 1994 roku Jan Szturc namawiał 17-letniego siostrzeńca Adama do porzucenia kombinacji norweskiej dla skoków, nie mógł mieć nawet przeczucia, że wpływa na historię sportu.

Do ery skoczka z Wisły Polacy wymęczyli zaledwie cztery triumfy w konkursach Pucharu Świata - Stanisław Bobak jedno, Piotr Fijas trzy. Początki Małysza nie były łatwe, myślał nawet o porzuceniu sportu i powrocie do zawodu dekarza, ale na przełomie wieków przyszła w końcu eksplozja talentu. I to jaka.

Polak wygrał 49. Turniej Czterech Skoczni i od tej pory właściwie bez przerwy jest w czołówce. Tylu indywidualnych medali mistrzostw świata nie zdobył nikt inny (cztery złota i srebro), razem z Nykaenenem Polak ma też najwięcej Kryształowych Kul, a cztery krążki igrzysk stawiają go w gronie największych. To wszystko miał na myśli Simon Ammann, gdy po swoich spektakularnych triumfach w Vancouver ocenił, że do tytułu skoczka wszech czasów typowałby Małysza i Ahonena.

Nykaenen, Małysz, Ahonen...

Nie jest łatwo jednoznacznie rozstrzygnąć, kto był najwybitniejszą postacią w całej historii skoków narciarskich. Medale z igrzysk i mistrzostw świata cenione są najwyżej, ale o formie i klasie skoczka w długim okresie świadczą jego dokonania w Pucharze Świata.

Najczęściej za numer 1 uznawany jest Nykaenen, który do niedawna miał najwięcej triumfów w indywidualnych konkursach olimpijskich (trzy). W Vancouver pobił go Ammann (cztery), ale pozycję Szwajcara obniżają skromne dokonania w Pucharze Świata i mistrzostwach świata (tylko jedno złoto z Sapporo, w 2007 r.).

Kolejnym kandydatem jest Ahonen, który w Pucharze Świata zdobył najwięcej punktów, wygrał aż pięć razy Turniej Czterech Skoczni, ale jego problemem są niezbyt imponujące wyniki na igrzyskach i mistrzostwach świata. Fin ma "tylko" dwa złote medale MŚ zdobyte indywidualnie, a na olimpiadach stawał na podium wyłącznie w drużynie.

Ahonen jest jedynym, który wyprzedza Polaka w klasyfikacji wszech czasów. Trzeci jest legendarny Matti Nykaenen, który stawał na podium 76 razy, czwarty Jens Weissflog - 73, a długowieczny Andreas Goldberger - 63 razy.

Oczywiście dla samych skoczków ważniejsze od dokonań statystycznych są Kryształowe Kule za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Małysz i Nykaenen mają po cztery, Goldberger trzy, Ahonen dwie, Weisflog jedną, a czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann dopiero walczy o pierwszą.

Od Małysza dzieli ich przepaść

Dominator z igrzysk w Salt Lake City i Vancouver, największy dziś rywal Małysza, w Pucharze Świata dokonania ma skromne. Pierwszy konkurs w karierze wygrał dopiero w 2002 roku, już jako dwukrotny mistrz igrzysk, i do dziś uzbierał takich zwycięstw zaledwie 14.

Znacznie lepszy jest austriacki 20-latek Gregor Schlierenzauer, który zaledwie w cztery lata startów wygrywał aż 32 razy. I to on uznawany jest za skoczka mogącego zdetronizować Nykaenena w liczbie zwycięstw w Pucharze Świata. Latający Fin wygrywał 46 razy, Małysz 38, Ahonen 36, Weissflog 33. Wciąż więc najbliżej Fina jest Polak.

Gdy jednak zsumuje się wszystkie punkty zdobyte w Pucharze Świata, Schlierenzauer ma ich 5 849, Ammann 5 608 - z czego w tym stuleciu zdobył 5 560. Od Małysza wciąż dzieli ich przepaść, której dobijający do 29. roku życia Szwajcar już raczej nie zlikwiduje. Zwłaszcza że Polak ma startować jeszcze przynajmniej rok, a gdyby utrzymał formę z Vancouver, to pewnie dłużej. Wtedy wszystkie dokonania w Pucharze Świata Nykaenena i Ahonena byłyby jeszcze w zasięgu Polaka.

Najlepsi skoczkowie w XXI wieku

1. Adam Małysz - 9 900 pkt
2. Janne Ahonen - 8 264 pkt
3. Matti Hautamaeki - 6 273 pkt
4. Gregor Schlierenzauer - 5 849 pkt
5. Simon Ammann - 5 608
6. Roar Ljokelsey - 5 544 pkt
7. Wolfgang Loitzl - 4653 pkt
8. Martin Schmitt - 3831 pkt
9. Jakub Janda - 3440 pkt

INTERIA.PL
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl