ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

Nie da się ukryć, że tuning to najdynamiczniej rozwijająca się gałąź polskiej motoryzacji. Rosnące zainteresowanie tą dziedziną sprawia, że powstają coraz to nowe kluby, zrzeszenia i stowarzyszenia. Większość z nich to lokalne bądź ogólnopolskie kluby zrzeszające właścicieli aut po tuningu zarówno różnych marek, jak też czasami skupionych wokół jednej. Ostatnie sezony jednak zaskoczyły nas powstaniem m.in. Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego, będącego najważniejszym propagatorem streetracingu w Polsce czy Polskiej Federacji Driftingu, która ma ambicję równie mocno wylansować tą nową w naszym samochodowym światku dyscyplinę.
Z racji tego, że "polski tuning" to wciąż głównie przeróbki stylistyczne (choć w kategorii car-audio czy budowania mocnych silników gonimy Europę) cieszy nas ogromnie nowa inicjatywa wywodząca się z południa naszego kraju – z Zagłębia. Trzeba przyznać, że Śląsk i Zagłębie bardzo mocno rozwijają skrzydła i zaczynają sporo znaczyć na polskiej scenie modyfikacji.

Inicjatywa, o której mowa to nowa seria zawodów, które mają odbywać się przez cały sezon i w ostatecznym rozrachunku wyłonić zwycięzcę w dwóch kate
goriach: NAJLEPSZY TUNING POLSKI 2006 i NAJLEPSZY SHOW-CAR POLSKI 2006. Po krótce mówiąc obie kategorie różnią się tym, iż pierwsza to konkurs dla "amatorów", a druga bardziej dla firm.
Pomysłodawcą tych zawodów jest nowe stowarzyszenie pod nazwą "CTS" z Dąbrowy Górniczej, które będąc jeszcze nieformalną grupą młodych ludzi zorganizowało we wrześniu 2005 roku zlot pod nazwą Nemo Tuning Show w Dąbrowie Górniczej. Impreza ta zaskoczyła wszystkich poziomem i jakością oraz niezwykle ciekawym programem czy atrakcjami.

Z nowym rokiem CTS (Centrum Tuningu Samochodowego) postanowiło podjąć próbę namówienia branżowych firm i mediów w celu uzyskania pomocy w organizacji tego przedsięwzięcia. Na ile się to uda, zobaczymy, jednak już teraz warto się przyjrzeć bliżej temu, co grupa ma do powiedzenia.

źródło

Myśle, że to świetny pomysł... Podobaja mi się drifting, streetreacing i zloty tuningowe. Przynajmniej amatorzy tuningu w podrasowanych starych golfach mogą się legalnie popisać i pościgać. Wole żeby tam to robili niż na ulicach Ale i tak zdażają się tragedie... kiedyś był przypadek na zlocie Fiata, że dwóch młodzików chciało się popisać swoim podrasowanym Seicento i jeden wychylał się przez szybę a kolega który prowadził wpadł w poślizg i dachował przygniatając swojego kolegę Podobno na każdej tego typu imprezie są patrole policji z alkomatami i ochrona. A jeśli chodzi o polski tuning to moje zdanie jest takie iż jesteśmy na europejskim poziomie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl