ďťż

Mefisto...diabeł czy anioł?

Broniąc akcyzy, organy administracji celnej popadają w coraz większe tarapaty (patrz poniżej "Akcyza w Trybunale"). Tymczasem na osoby rejestrujące w Polsce auta sprowadzane z zagranicy nakładany jest jeszcze inny, kontrowersyjny podatek. To 500-złotowa opłata za kartę pojazdu, a dawniej jeszcze więcej - 1000 zł. Przepis mówi, że za wydanie karty pojazdu przy pierwszej rejestracji auta na terytorium Polski organ rejestrujący pobiera opłatę w wysokości 500 zł.
Na pierwszy rzut oka trudno dopatrzyć się uchybień - płacą wszyscy po równo. Jednak w praktyce ta opłata dotyczy wyłącznie samochodów sprowadzanych. Każdy, kto rejestruje używany samochód kupiony za granicą, płaci oprócz "standardowych" opłat właśnie 500 zł za ten dokument. Jeśli jednak kupimy podobne używane auto w Polsce, które nie ma karty pojazdu (bo np. zostało zarejestrowane 7 lat temu, kiedy jeszcze tych dokumentów nie było), nie musimy płacić. Po prostu takie auta nie muszą mieć karty pojazdu. Ale to jeszcze nic. Otóż jeśli kupujemy nowy samochód w salonie, kartę pojazdu... otrzymujemy gratis od importera lub producenta.

reszta artykułu oraz wniosek do pobrania (w pdf-ie) tutaj
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katkaras.opx.pl