Mefisto...diabeł czy anioł?
Powsta³ oko³o 1892 roku z inicjatywy Przemys³owych Kas Chorych Górnego ¦l±ska.Kiedy¶ sta³ w szczerym polu znacznie pózniej wydzia³y Huty "B" podesz³y pod sam budynek.
Z biegiem czasu powstawa³y zabudowania pomocnicze.
Pierwszy lekarz brat dyrektora huty Dr.Froelich,po nim w 1909 przez 25 lat dyrektorowa³ Dr.Curcius.Wg. pamiêtaj±cych go ludzi by³ lojalny i humanitarny przyk³ad:ranni powstañcy ¶l±scy w walkach z niemieck± policj± znalezli u niego schronienie.
W tamtym czasie liczba ³ó¿ek 40,obs³ugê stanowi³y ¿ony urzêdników huty, 4 pielêgniarzy i tak by³o do I wojny ¶wiatowej.W czasie wojny zamiast wcielonych do wojska pielêgniarzy chorym pos³ugiwa³y siostry zakonne,kontynuowa³y pracê te¿ po 1919 roku.
1935 r. to rok przejêcia obowi±zków dyrektora przez Dr.Galocza,szybko zdoby³ uznanie i szacunek personelu,pracowników huty i mieszkañców gminy,odsuniêty przez Niemców w 1939 a szpital przeznaczono dla rannych ¿o³nierzy niemieckich zostawiaj±c 20 ³ó¿ek dla cywilów.Po wojnie Dr.Galocz powróci³ na stanowisko i kierowa³ zak³adem do swojej ¶mierci czyli 1957 roku.
To dzie³o pana Wilhelma Kollmanna który by³ mocno zaanga¿owany w kwestie socjalne kierownej przez siebie huty.Przez 36 lat stworzy³ kasê emerytaln±,kasê chorych i ubezpieczeniow±,dom robotnik,pralniê,³azniê,¿e nie wspomnê o koloniach robotniczych takiej jak kolmanka któr± pamiêtam (ul.16 lipca).Mogê dodaæ ¿e mieszka³ na ul.Le¶nej nr.10 - jeden z pierwszych domów robotniczych. Uznaæ mo¿na za wzorcow± opiekê socjaln± tamtych lat.
Nie mam zamiaru porównywaæ pod tym wzglêdem tych epok choæ pokusa jest du¿a.Wa¿ne ¿e dzielnica ma (mia³a szpital,dzi¶ inna jego rola).Szkoda ¿e zlikwidowano w Katowicach jego miejsce spoczynku.
I na koniec jeszcze jeden fakt z czasu wspó³czesnego by³ pierwszym szpitalem w Polsce który zmieni³ zasady funkcjonowania poprzez podpisanie umowy z Zarz±dem Miasta jako Samodzielny Publiczny Zak³ad Opieki Zdrowotnej-rok 1996 lek.med.Romuald Romuszyñski,dyrektor.
Dawno temu niezle mnie tam pozszywali.
Jest jeszcze kwestia willi
jej roli do koñca nie wyja¶ni³em,mogê mogê jedynie nie¶mia³o napisaæ:dyrektorska choæ mia³a i zwi±zek z zakonnicami.
stare zdjêcia pochodz± z Hajduczanina.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Z biegiem czasu powstawa³y zabudowania pomocnicze.
Pierwszy lekarz brat dyrektora huty Dr.Froelich,po nim w 1909 przez 25 lat dyrektorowa³ Dr.Curcius.Wg. pamiêtaj±cych go ludzi by³ lojalny i humanitarny przyk³ad:ranni powstañcy ¶l±scy w walkach z niemieck± policj± znalezli u niego schronienie.
W tamtym czasie liczba ³ó¿ek 40,obs³ugê stanowi³y ¿ony urzêdników huty, 4 pielêgniarzy i tak by³o do I wojny ¶wiatowej.W czasie wojny zamiast wcielonych do wojska pielêgniarzy chorym pos³ugiwa³y siostry zakonne,kontynuowa³y pracê te¿ po 1919 roku.
1935 r. to rok przejêcia obowi±zków dyrektora przez Dr.Galocza,szybko zdoby³ uznanie i szacunek personelu,pracowników huty i mieszkañców gminy,odsuniêty przez Niemców w 1939 a szpital przeznaczono dla rannych ¿o³nierzy niemieckich zostawiaj±c 20 ³ó¿ek dla cywilów.Po wojnie Dr.Galocz powróci³ na stanowisko i kierowa³ zak³adem do swojej ¶mierci czyli 1957 roku.
To dzie³o pana Wilhelma Kollmanna który by³ mocno zaanga¿owany w kwestie socjalne kierownej przez siebie huty.Przez 36 lat stworzy³ kasê emerytaln±,kasê chorych i ubezpieczeniow±,dom robotnik,pralniê,³azniê,¿e nie wspomnê o koloniach robotniczych takiej jak kolmanka któr± pamiêtam (ul.16 lipca).Mogê dodaæ ¿e mieszka³ na ul.Le¶nej nr.10 - jeden z pierwszych domów robotniczych. Uznaæ mo¿na za wzorcow± opiekê socjaln± tamtych lat.
Nie mam zamiaru porównywaæ pod tym wzglêdem tych epok choæ pokusa jest du¿a.Wa¿ne ¿e dzielnica ma (mia³a szpital,dzi¶ inna jego rola).Szkoda ¿e zlikwidowano w Katowicach jego miejsce spoczynku.
I na koniec jeszcze jeden fakt z czasu wspó³czesnego by³ pierwszym szpitalem w Polsce który zmieni³ zasady funkcjonowania poprzez podpisanie umowy z Zarz±dem Miasta jako Samodzielny Publiczny Zak³ad Opieki Zdrowotnej-rok 1996 lek.med.Romuald Romuszyñski,dyrektor.
Dawno temu niezle mnie tam pozszywali.
Jest jeszcze kwestia willi
jej roli do koñca nie wyja¶ni³em,mogê mogê jedynie nie¶mia³o napisaæ:dyrektorska choæ mia³a i zwi±zek z zakonnicami.
stare zdjêcia pochodz± z Hajduczanina.