Mefisto...diabeł czy anioł?
Wczoraj, w przeddzieñ rozpoczêcia salonu samochodowego w Genewie, BMW zorganizowa³o spotkanie dziennikarzy z kierowcami je¿d¿±cymi w barwach tego koncernu w wy¶cigach.
Jednym z go¶ci specjalnych by³ Polak Robert Kubica, cz³onek zespo³u, kierowca teamu BMW Sauber F1. Na spotkaniu tym obecny by³ tak¿e reporter INTERIA.PL.
"Pierwszy Polak w Formule 1 - "pole" driver position Robert Kubica" - przedstawi³ naszego rodaka szef zespo³u BMW, dr Mario Theissen. Po uroczystej prezentacji mieli¶my mo¿liwo¶æ rozmowy z Robertem. Oto jej zapis.
- Jeszcze ca³kiem niedawno mówi³e¶ dziennikarzom, ¿e byæ mo¿e trafisz do serii GP2. Tymczasem jeste¶ w F1. Jak do tego dosz³o?
- Mówi³em to co chcieli us³yszeæ dziennikarze. St±d to GP2. Tymczasem od d³u¿szego czasu prowadzili¶my rozmowy z ró¿nymi zespo³ami...
- ... miêdzy innymi z Sauber BMW?
- Nie, nie. Z tym teamem nie. Uznali¶my, ¿e to za wysokie progi (¶miech)
- Wiêc ja to siê sta³o, ¿e na koszuli nosisz teraz symbol BMW?
- Sami mnie wybrali. Rozmowy przebiega³y bardzo sprawnie a stosowna umowa podpisana zosta³a szybko. O tym, ¿e bêdê kierowc± BMW Sauber dowiedzia³em siê zaledwie dzieñ wcze¶niej nim to og³osili¶my.
- Nie jest tajemnic±, ¿e aby dostaæ siê do jakiego¶ zespo³u Formu³y 1 trzeba mieæ spory bud¿et. Innym s³owem trzeba przynie¶æ du¿e pieni±dze. Jaka by³a to suma w Twoim przypadku?
- Zero. Ani jednego dolara. Ani jednego euro. Mam ogromn± satysfakcjê, ¿e dosta³em siê do tak znacz±cego zespo³u nie wnosz±c ¿adnego bud¿etu, nie przyprowadzaj±c ¿adnego sponsora. Jestem z tego dumny.
- To chyba jedyny w ostatnich latach taki przypadek.
- W podobny sposób zatrudniony zosta³ jedynie Kimi Raikonen.
- W naszym serwisie na bie¿±co informowali¶my Czytelników o przedsezonowych sesjach treningowych z Twoim udzia³em...
- Za bardzo eksponowali¶cie czasy jakie uzyskiwa³em na poszczególnych torach i na poszczególnych okr±¿eniach. One nie mia³y ¿adnego znaczenia.
- No tak. Twoj± rol± by³o testowanie poszczególnych podzespo³ów bolidu...
- Dok³adnie. Nie tylko podzespo³ów, ale tak¿e opon. A czasy? Naprawdê nie mia³y znaczenia. Zale¿a³y od tak wielu czynników, ¿e nie by³y absolutnie porównywalne.
OK. No to powiedz, jak przyjêto Ciê w zespole. Musia³e¶ nosiæ Nickowi Heidfeldowi i Jeanowi Villeneuve torby?
(¶miech) - Nie. Nikomu nic nie nosi³em. Zosta³em przyjêty do zespo³u bardzo sympatycznie, byæ mo¿e trochê z niedowierzaniem, co do moich umiejêtno¶ci, ale ju¿ po pierwszym treningu widaæ by³o, ¿e mnie doceniaj±. Aklimatyzacja przebiega³a wiêc b³yskawicznie. Byæ mo¿e, z tego powodu, ¿e moja praca, a konkretnie jej wyniki nie by³y brane z kapelusza.
- Wy¶cigi Formu³y 1 rz±dz± siê swoimi prawami. Nie zawsze ³atwo je zrozumieæ... Ty ju¿ je "rozgryz³e¶"?
- Masz racjê. Teraz, kiedy jestem ju¿ w jej ¶rodku zrozumia³em jak bardzo skomplikowana jest to dyscyplina sportu. Nigdy nie zrozumiesz Formu³y dopóki nie poznasz jej osobi¶cie. Ja nie rozumia³em. Wiêc nie przejmuj siê, jak czego¶ nie wiesz. Zawsze mo¿esz do mnie zadzwoniæ, to ci wyt³umaczê (¶miech).
- OK. Trzymam Ciê za s³owo. Mam nadziejê, ¿e bêdziesz o tym pamiêta³ jak zaczniesz startowaæ w wy¶cigach i... wygrywaæ, czego Ci oczywi¶cie ¿yczê.
- Powoli, powoli. Na razie przede mn± konkretna praca jako kierowcy testowego i mam zamiar z niej wywi±zaæ siê jak najlepiej. Ale za ¿yczenia dziêkujê.
¼ród³o
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Jednym z go¶ci specjalnych by³ Polak Robert Kubica, cz³onek zespo³u, kierowca teamu BMW Sauber F1. Na spotkaniu tym obecny by³ tak¿e reporter INTERIA.PL.
"Pierwszy Polak w Formule 1 - "pole" driver position Robert Kubica" - przedstawi³ naszego rodaka szef zespo³u BMW, dr Mario Theissen. Po uroczystej prezentacji mieli¶my mo¿liwo¶æ rozmowy z Robertem. Oto jej zapis.
- Jeszcze ca³kiem niedawno mówi³e¶ dziennikarzom, ¿e byæ mo¿e trafisz do serii GP2. Tymczasem jeste¶ w F1. Jak do tego dosz³o?
- Mówi³em to co chcieli us³yszeæ dziennikarze. St±d to GP2. Tymczasem od d³u¿szego czasu prowadzili¶my rozmowy z ró¿nymi zespo³ami...
- ... miêdzy innymi z Sauber BMW?
- Nie, nie. Z tym teamem nie. Uznali¶my, ¿e to za wysokie progi (¶miech)
- Wiêc ja to siê sta³o, ¿e na koszuli nosisz teraz symbol BMW?
- Sami mnie wybrali. Rozmowy przebiega³y bardzo sprawnie a stosowna umowa podpisana zosta³a szybko. O tym, ¿e bêdê kierowc± BMW Sauber dowiedzia³em siê zaledwie dzieñ wcze¶niej nim to og³osili¶my.
- Nie jest tajemnic±, ¿e aby dostaæ siê do jakiego¶ zespo³u Formu³y 1 trzeba mieæ spory bud¿et. Innym s³owem trzeba przynie¶æ du¿e pieni±dze. Jaka by³a to suma w Twoim przypadku?
- Zero. Ani jednego dolara. Ani jednego euro. Mam ogromn± satysfakcjê, ¿e dosta³em siê do tak znacz±cego zespo³u nie wnosz±c ¿adnego bud¿etu, nie przyprowadzaj±c ¿adnego sponsora. Jestem z tego dumny.
- To chyba jedyny w ostatnich latach taki przypadek.
- W podobny sposób zatrudniony zosta³ jedynie Kimi Raikonen.
- W naszym serwisie na bie¿±co informowali¶my Czytelników o przedsezonowych sesjach treningowych z Twoim udzia³em...
- Za bardzo eksponowali¶cie czasy jakie uzyskiwa³em na poszczególnych torach i na poszczególnych okr±¿eniach. One nie mia³y ¿adnego znaczenia.
- No tak. Twoj± rol± by³o testowanie poszczególnych podzespo³ów bolidu...
- Dok³adnie. Nie tylko podzespo³ów, ale tak¿e opon. A czasy? Naprawdê nie mia³y znaczenia. Zale¿a³y od tak wielu czynników, ¿e nie by³y absolutnie porównywalne.
OK. No to powiedz, jak przyjêto Ciê w zespole. Musia³e¶ nosiæ Nickowi Heidfeldowi i Jeanowi Villeneuve torby?
(¶miech) - Nie. Nikomu nic nie nosi³em. Zosta³em przyjêty do zespo³u bardzo sympatycznie, byæ mo¿e trochê z niedowierzaniem, co do moich umiejêtno¶ci, ale ju¿ po pierwszym treningu widaæ by³o, ¿e mnie doceniaj±. Aklimatyzacja przebiega³a wiêc b³yskawicznie. Byæ mo¿e, z tego powodu, ¿e moja praca, a konkretnie jej wyniki nie by³y brane z kapelusza.
- Wy¶cigi Formu³y 1 rz±dz± siê swoimi prawami. Nie zawsze ³atwo je zrozumieæ... Ty ju¿ je "rozgryz³e¶"?
- Masz racjê. Teraz, kiedy jestem ju¿ w jej ¶rodku zrozumia³em jak bardzo skomplikowana jest to dyscyplina sportu. Nigdy nie zrozumiesz Formu³y dopóki nie poznasz jej osobi¶cie. Ja nie rozumia³em. Wiêc nie przejmuj siê, jak czego¶ nie wiesz. Zawsze mo¿esz do mnie zadzwoniæ, to ci wyt³umaczê (¶miech).
- OK. Trzymam Ciê za s³owo. Mam nadziejê, ¿e bêdziesz o tym pamiêta³ jak zaczniesz startowaæ w wy¶cigach i... wygrywaæ, czego Ci oczywi¶cie ¿yczê.
- Powoli, powoli. Na razie przede mn± konkretna praca jako kierowcy testowego i mam zamiar z niej wywi±zaæ siê jak najlepiej. Ale za ¿yczenia dziêkujê.
¼ród³o