Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Nad Toyotą nagromadziły się czarne chmury. Japońskie media alarmują, że koncern zastanawia się nad wycofaniem się z Formuły 1, a kierownictwo zespołu nie zaprzecza.
- Musimy rozważyć wszystkie możliwości - powiedział japońskim mediom szef zespołu Tadashi Yamashina, i potwierdził, że najgorsze może okazać się nieuniknione. Toyota ma problem z dopięciem szacowanego na 300 mln dolarów budżetu i niewykluczone, że w przyszłym roku bolidy tej stajni nie pojawią się na torach F1.
Podobny los spotkał przed sezonem 2009 Hondę. Dotknięty przez kryzys finansowy zespół zrezygnował ze startów w Formule 1, a jego miejsce zajął Brawn GP.
Tymczasem Toyota to team, któremu wciąż brakuje sukcesów. Zespół zadebiutował w Formule 1 w 2002 roku, ale do tej pory żaden z jego kierowców nie wygrał wyścigu.
ASInfo/INTERIA.PL
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
- Musimy rozważyć wszystkie możliwości - powiedział japońskim mediom szef zespołu Tadashi Yamashina, i potwierdził, że najgorsze może okazać się nieuniknione. Toyota ma problem z dopięciem szacowanego na 300 mln dolarów budżetu i niewykluczone, że w przyszłym roku bolidy tej stajni nie pojawią się na torach F1.
Podobny los spotkał przed sezonem 2009 Hondę. Dotknięty przez kryzys finansowy zespół zrezygnował ze startów w Formule 1, a jego miejsce zajął Brawn GP.
Tymczasem Toyota to team, któremu wciąż brakuje sukcesów. Zespół zadebiutował w Formule 1 w 2002 roku, ale do tej pory żaden z jego kierowców nie wygrał wyścigu.
ASInfo/INTERIA.PL