Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Polacy wpadli w szał wymieniania tablic rejestracyjnych z flagą Polski na nowe z symbolem unijnych gwiazdek. Za 100 zł w Urzędzie Miejskim każdy właściciel pojazdu otrzyma nowe tablice. Tylko po co? Identyczne można zrobić samemu, a koszty będą co najmniej dziesięciokrotnie mniejsze.
Pytanie, jakie się nasuwa – „Jak to zrobić?”. Wystarczy zamówić gotowe naklejki z nowym symbolem tablic rejestracyjnych na jednej z najpopularniejszych stron internetowych z aukcjami. Po wpisaniu hasła „naklejki UE” na stronie ukaże się lista co najmniej kilku sprzedawców oferujących „europejskie” nalepki na tablice rejestracyjne.
Po złożeniu zamówienia wystarczy poczekać kilka dni, a naklejki z gwiazdkami flagi Unii Europejskiej trafią do naszych rąk zapakowane w priorytetowym liście. Później czeka nas już tylko ściągnięcie starych tablic z flagą Polski, nalepienie zamówionego wzoru i ponowny montaż tablic do samochodu.
Niepotrzebne są żadne wycieczki do Urzędu Miasta, nie traci się czasu, a przede wszystkim pieniędzy. W zależności od sprzedającego ceny na aukcjach internetowych za komplet dwóch nalepek wahają się od 2 do 4 złotych. Do tej ceny należy doliczyć jeszcze koszty przesyłki, jednak całkowity zakup zamknie się w granicach 7 zł.
Jak zapewniają sprzedawcy naklejki są odporne na działanie wszelkich warunków atmosferycznych. Dzięki strukturze solwentowej zachowują swoją trwałość podczas każdego mycia samochodu, zarówno na myjni bezdotykowej i automatycznej. A efekt? Do złudzenia przypominający oryginalne tablice rejestracyjne wydawane przez władze państwowe.
Jak możemy przeczytać w jednym z artykułów zamieszczonych w portalu gazeta.pl, sposobem wykorzystania unijnych nalepek oburzony jest zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich wrocławskiego UM, Marek Czuryło, który mówi: - Tablica rejestracyjna do dokument państwowy. Jakiekolwiek ingerencje weń to przestępstwo.” (cyt. gazeta.pl - Karolina Łagowska, 9 lipca 2006).
Nie przeszkadza to jednak ani sprzedającym ani samym kierowcom, którzy na internetowych aukcjach składają coraz więcej zamówień. „Nalepkowy” biznes ma się dobrze i chyba do końca sami urzędnicy nie wiedzą czy jest legalny czy też nie.
Przypomnijmy, że od 2 maja 2006 roku obowiązuje ustawa wydana przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa na mocy której wszystkie noworejestrowane samochody otrzymują wzory tablic z symbolem Unii Europejskiej.
źródło
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Pytanie, jakie się nasuwa – „Jak to zrobić?”. Wystarczy zamówić gotowe naklejki z nowym symbolem tablic rejestracyjnych na jednej z najpopularniejszych stron internetowych z aukcjami. Po wpisaniu hasła „naklejki UE” na stronie ukaże się lista co najmniej kilku sprzedawców oferujących „europejskie” nalepki na tablice rejestracyjne.
Po złożeniu zamówienia wystarczy poczekać kilka dni, a naklejki z gwiazdkami flagi Unii Europejskiej trafią do naszych rąk zapakowane w priorytetowym liście. Później czeka nas już tylko ściągnięcie starych tablic z flagą Polski, nalepienie zamówionego wzoru i ponowny montaż tablic do samochodu.
Niepotrzebne są żadne wycieczki do Urzędu Miasta, nie traci się czasu, a przede wszystkim pieniędzy. W zależności od sprzedającego ceny na aukcjach internetowych za komplet dwóch nalepek wahają się od 2 do 4 złotych. Do tej ceny należy doliczyć jeszcze koszty przesyłki, jednak całkowity zakup zamknie się w granicach 7 zł.
Jak zapewniają sprzedawcy naklejki są odporne na działanie wszelkich warunków atmosferycznych. Dzięki strukturze solwentowej zachowują swoją trwałość podczas każdego mycia samochodu, zarówno na myjni bezdotykowej i automatycznej. A efekt? Do złudzenia przypominający oryginalne tablice rejestracyjne wydawane przez władze państwowe.
Jak możemy przeczytać w jednym z artykułów zamieszczonych w portalu gazeta.pl, sposobem wykorzystania unijnych nalepek oburzony jest zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich wrocławskiego UM, Marek Czuryło, który mówi: - Tablica rejestracyjna do dokument państwowy. Jakiekolwiek ingerencje weń to przestępstwo.” (cyt. gazeta.pl - Karolina Łagowska, 9 lipca 2006).
Nie przeszkadza to jednak ani sprzedającym ani samym kierowcom, którzy na internetowych aukcjach składają coraz więcej zamówień. „Nalepkowy” biznes ma się dobrze i chyba do końca sami urzędnicy nie wiedzą czy jest legalny czy też nie.
Przypomnijmy, że od 2 maja 2006 roku obowiązuje ustawa wydana przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa na mocy której wszystkie noworejestrowane samochody otrzymują wzory tablic z symbolem Unii Europejskiej.
źródło