Mefisto...diabeł czy anioł?
Brytyjczyk Lewis Hamilton i Brazylijczyk Felipe Massa, którzy zaciêcie rywalizuj± o tytu³ mistrza ¶wiata Formu³y 1, stan± w niedzielê do walki w GP W³och. Bêdzie to ostatni w tym sezonie wy¶cig w Europie.
Hamilton prowadzi w klasyfikacji generalnej, ale jego przewaga nad Mass± stopnia³a w niedzielê do dwóch punktów. Powodem by³a kara czasowa na³o¿ona na kierowcê McLarena po wy¶cigu, która kosztowa³a go zwyciêstwo w GP Belgii.
Massa jest w dogodnej sytuacji do ataku na pozycjê lidera. Tor Monza, na którym odbêdzie siê GP Italii, to domowy tor zespo³u Ferrari. W³oska dru¿yna wygra³a tam siedem z ostatnich 10 wy¶cigów.
"Jestem szczê¶liwy, bo oznacza to, ¿e walka o mistrzostwo wci±¿ jest otwarta" - powiedzia³ Massa, który w Belgii wygra³ swój pi±ty wy¶cig w tym sezonie.
McLaren z³o¿y³ apelacjê od niekorzystnej dla Hamiltona decyzji sêdziowskiej, ale zostanie ona rozpatrzona dopiero pod koniec miesi±ca. Dlatego te¿ brytyjski zespó³ celuje w zwyciêstwo na Monzie - najstarszym torze Formu³y 1, gdzie kierowcy osi±gaj± prêdko¶æ maksymaln± 360 km/h, a przeciêtn± 240 km/h.
"Ludzie mówi±, ¿e na Monzie liczy siê tylko moc silnika i prêdko¶æ, ale umiejêtno¶ci kierowcy te¿ s± bardzo wa¿ne. Dlatego lubiê ten tor" - powiedzia³ 23-letni Hamilton.
Mistrz ¶wiata Kimi Raikkonen zamierza przerwaæ passê dwóch wy¶cigów bez punktu, która zepchnê³a go w klasyfikacji generalnej na czwarte miejsce - za Hamiltona, Massê i Roberta Kubicê. Do lidera traci ju¿ 19 punktów, a na zwyciêstwo czeka od dziewiêciu wy¶cigów.
"Nie przejmujê siê tym, co siê ostatnio dzieje. Bêdê walczy³ do koñca. Moja pozycja jest daleka od idea³u, ale nie mam nic do stracenia, wiêc dam z siebie wszystko" - podkre¶li³ Fin.
Dla niektórych kierowców od postawy w GP W³och mo¿e zale¿eæ anga¿ na przysz³y rok. BMW Sauber zapowiedzia³o, ¿e w poniedzia³ek og³osi sk³ad zespo³u na nastêpny sezon. Plotki mówi±, ¿e w niemieckim teamie bêdzie je¼dzi³ zwi±zany obecnie z Renault Fernando Alonso.
Hiszpan wyjawi³ niedawno, ¿e chcia³by ¶cigaæ siê dla Ferrari, ale nie spodziewa siê tego przed 2010 rokiem. W weekend postara siê udowodniæ swoj± warto¶æ, chocia¿ szanse bolidów Renault ocenia nisko: "To jasne, ¿e z ostatnich piêciu wy¶cigów ten na Monzie bêdzie najtrudniejszy. To tu bêdziemy cierpieæ najbardziej" - powiedzia³ dwukrotny mistrz ¶wiata, który wygra³ w zesz³ym roku we W³oszech jeszcze w barwach McLarena.
Inni kierowcy, których losy siê wa¿±, to Nick Heidfeld z BMW Sauber i Sebastian Bourdais z Toro Rosso.
"Je¶li oceniaæ mnie przez pryzmat postawy w tym samochodzie, jestem cieniem samego siebie. To frustruj±ce" - powiedzia³ Bourdais, czterokrotny mistrz amerykañskiej serii wy¶cigów Champ Car.
INTERIA.PL/PAP
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Hamilton prowadzi w klasyfikacji generalnej, ale jego przewaga nad Mass± stopnia³a w niedzielê do dwóch punktów. Powodem by³a kara czasowa na³o¿ona na kierowcê McLarena po wy¶cigu, która kosztowa³a go zwyciêstwo w GP Belgii.
Massa jest w dogodnej sytuacji do ataku na pozycjê lidera. Tor Monza, na którym odbêdzie siê GP Italii, to domowy tor zespo³u Ferrari. W³oska dru¿yna wygra³a tam siedem z ostatnich 10 wy¶cigów.
"Jestem szczê¶liwy, bo oznacza to, ¿e walka o mistrzostwo wci±¿ jest otwarta" - powiedzia³ Massa, który w Belgii wygra³ swój pi±ty wy¶cig w tym sezonie.
McLaren z³o¿y³ apelacjê od niekorzystnej dla Hamiltona decyzji sêdziowskiej, ale zostanie ona rozpatrzona dopiero pod koniec miesi±ca. Dlatego te¿ brytyjski zespó³ celuje w zwyciêstwo na Monzie - najstarszym torze Formu³y 1, gdzie kierowcy osi±gaj± prêdko¶æ maksymaln± 360 km/h, a przeciêtn± 240 km/h.
"Ludzie mówi±, ¿e na Monzie liczy siê tylko moc silnika i prêdko¶æ, ale umiejêtno¶ci kierowcy te¿ s± bardzo wa¿ne. Dlatego lubiê ten tor" - powiedzia³ 23-letni Hamilton.
Mistrz ¶wiata Kimi Raikkonen zamierza przerwaæ passê dwóch wy¶cigów bez punktu, która zepchnê³a go w klasyfikacji generalnej na czwarte miejsce - za Hamiltona, Massê i Roberta Kubicê. Do lidera traci ju¿ 19 punktów, a na zwyciêstwo czeka od dziewiêciu wy¶cigów.
"Nie przejmujê siê tym, co siê ostatnio dzieje. Bêdê walczy³ do koñca. Moja pozycja jest daleka od idea³u, ale nie mam nic do stracenia, wiêc dam z siebie wszystko" - podkre¶li³ Fin.
Dla niektórych kierowców od postawy w GP W³och mo¿e zale¿eæ anga¿ na przysz³y rok. BMW Sauber zapowiedzia³o, ¿e w poniedzia³ek og³osi sk³ad zespo³u na nastêpny sezon. Plotki mówi±, ¿e w niemieckim teamie bêdzie je¼dzi³ zwi±zany obecnie z Renault Fernando Alonso.
Hiszpan wyjawi³ niedawno, ¿e chcia³by ¶cigaæ siê dla Ferrari, ale nie spodziewa siê tego przed 2010 rokiem. W weekend postara siê udowodniæ swoj± warto¶æ, chocia¿ szanse bolidów Renault ocenia nisko: "To jasne, ¿e z ostatnich piêciu wy¶cigów ten na Monzie bêdzie najtrudniejszy. To tu bêdziemy cierpieæ najbardziej" - powiedzia³ dwukrotny mistrz ¶wiata, który wygra³ w zesz³ym roku we W³oszech jeszcze w barwach McLarena.
Inni kierowcy, których losy siê wa¿±, to Nick Heidfeld z BMW Sauber i Sebastian Bourdais z Toro Rosso.
"Je¶li oceniaæ mnie przez pryzmat postawy w tym samochodzie, jestem cieniem samego siebie. To frustruj±ce" - powiedzia³ Bourdais, czterokrotny mistrz amerykañskiej serii wy¶cigów Champ Car.
INTERIA.PL/PAP