Mefisto...diabeĹ czy anioĹ?
Większy wpływ Polski w Strasburgu
Katolicki dziennik La Croix analizuje sytuację 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej po wyborach. Nie ulega wątpliwości, że wyniki wyborów w Polsce wzmocnią jej wpływ w nowym Parlamencie – donosi z Warszawy Amélie Poinssot, korespondentka dziennika. Proeuropejska Platforma Obywatelska odniosła zdecydowane zwycięstwo, uzyskując nawet więcej głosów niż w wyborach parlamentarnych w kraju (ponad 44 procent zamiast 41 i pół procent w 2007). W poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku PO – młoda partia liberalnej prawicy zebrała tylko nieco ponad 23 procent głosów.
W nowym Parlamencie PO będzie miała 25 eurodeputowanych, a razem z sojuszniczą PSL -28, dwa razy więcej niż za poprzedniej kadencji. PO stanie się tym samym czwartą siłą w grupie Europejskiej Partii Ludowej.
Partia Prawo i Sprawiedliwość braci Kaczyńskich zebrała nieco ponad 27 procent głosów, mniej niż w ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce. PiS będzie miał 15 eurodeputowanych, którzy zamierzają zasilić szeregi nowej konserwatywnej grupy Parlamentu Europejskiego, którą założą Anglicy i Czesi, należący dotychczas do PPE. PiS będzie znacznie mniej eurooptymistyczny niż PO – przewiduje La Croix.
Nowością tych wyborów w Polsce jest całkowite wymazanie partii skrajnych z Parlamentu Europejskiego. Ultranacjonaliści z Ligii Polskich Rodzin, którzy w poprzedniej kadencji mieli 10 eurodeputowanych, nie przekroczyli tym razem pięcioprocentowego progu wyborczego. Nie usłyszymy więcej głosu Macieja Giertycha, który wyróżnił się w Strasburgu tym, że podważył teorię Darwina i opublikował antysemicką broszurę.
Wynik głosowania na Platformę Obywatelską, jeden z najlepszych w całej Unii Europejskiej, zwiększa szanse Polski na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Oficjalnym kandydatem jest Jerzy Buzek, były premier, z zawodu chemik, specjalista w dziedzinie energii i środowiska. W swoim śląskim okręgu został wybrany powtórnie rekordową w Polsce liczbą prawie 400 tysięcy głosów.
Żródło-RFI-wiadomości międzynarodowe
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
Katolicki dziennik La Croix analizuje sytuację 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej po wyborach. Nie ulega wątpliwości, że wyniki wyborów w Polsce wzmocnią jej wpływ w nowym Parlamencie – donosi z Warszawy Amélie Poinssot, korespondentka dziennika. Proeuropejska Platforma Obywatelska odniosła zdecydowane zwycięstwo, uzyskując nawet więcej głosów niż w wyborach parlamentarnych w kraju (ponad 44 procent zamiast 41 i pół procent w 2007). W poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku PO – młoda partia liberalnej prawicy zebrała tylko nieco ponad 23 procent głosów.
W nowym Parlamencie PO będzie miała 25 eurodeputowanych, a razem z sojuszniczą PSL -28, dwa razy więcej niż za poprzedniej kadencji. PO stanie się tym samym czwartą siłą w grupie Europejskiej Partii Ludowej.
Partia Prawo i Sprawiedliwość braci Kaczyńskich zebrała nieco ponad 27 procent głosów, mniej niż w ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce. PiS będzie miał 15 eurodeputowanych, którzy zamierzają zasilić szeregi nowej konserwatywnej grupy Parlamentu Europejskiego, którą założą Anglicy i Czesi, należący dotychczas do PPE. PiS będzie znacznie mniej eurooptymistyczny niż PO – przewiduje La Croix.
Nowością tych wyborów w Polsce jest całkowite wymazanie partii skrajnych z Parlamentu Europejskiego. Ultranacjonaliści z Ligii Polskich Rodzin, którzy w poprzedniej kadencji mieli 10 eurodeputowanych, nie przekroczyli tym razem pięcioprocentowego progu wyborczego. Nie usłyszymy więcej głosu Macieja Giertycha, który wyróżnił się w Strasburgu tym, że podważył teorię Darwina i opublikował antysemicką broszurę.
Wynik głosowania na Platformę Obywatelską, jeden z najlepszych w całej Unii Europejskiej, zwiększa szanse Polski na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Oficjalnym kandydatem jest Jerzy Buzek, były premier, z zawodu chemik, specjalista w dziedzinie energii i środowiska. W swoim śląskim okręgu został wybrany powtórnie rekordową w Polsce liczbą prawie 400 tysięcy głosów.
Żródło-RFI-wiadomości międzynarodowe