Mefisto...diabeł czy anioł?
W ¶rodę w Lillehammer polscy skoczkowie narciarscy odbyli ostatni trening przed powrotem do kraju. Przez kilka najbliższych dni będ± odpoczywać. Kolejne zawody odbęd± się w szwajcarskim Engelbergu (18-20 grudnia).
"Wraz z trenerem Zbigniewem Klimowskim jeste¶my już w drodze do kraju. Samochody, którymi przyjechali¶my do Norwegii, zostały załadowane w Oslo na prom. Teraz czeka nas nocna podróż, po niej kilkana¶cie godzin jazdy" - poinformował trener polskiej kadry Łukasz Kruczek, dodaj±c, że zawodnicy wróc± w czwartek rano samolotem.
Przez ostatnie trzy dni polska ekipa, z Adamem Małyszem na czele, trenowała na olimpijskiej skoczni w Lillehammer, gdzie w ostatni weekend rozegrano dwa konkursy P¦. W pierwszym Małysz był trzeci, a w drugim - po raz pierwszy w historii - czterech Polaków uplasowało się w czołowej "15": Kamil Stoch zaj±ł 7. miejsce, Małysz był ósmy, Krzysztof Miętus - 12., a Marcin Bachleda - 15.
Po odwołaniu zaplanowanych na najbliższy weekend zawodów P¦ w czeskim Harrachovie, Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała, że za tydzień w szwajcarskim Engelbergu odbęd± się trzy, a nie dwa konkursy. Do tego czasu Polacy będ± głównie odpoczywać.
"Na najbliższe dni wszyscy kadrowicze, także trenuj±cy pod okiem Hannu Lepistoe Małysz, maj± takie same plany - spędz± je w domach, z najbliższymi. Na pocz±tku przyszłego tygodnia będziemy chcieli ruszyć gdzie¶ i jeden dzień poskakać, najlepiej w drodze do Engelbergu. Gdzie i czy w ogóle znajdziemy dobre warunki - tego jeszcze nie wiemy. Jeżeli nie będzie można potrenować na ¶niegu, to skakać będziemy dopiero w kwalifikacjach do konkursów w Szwajcarii" - dodał Kruczek.
INTERIA.PL/PAP
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl katkaras.opx.pl
"Wraz z trenerem Zbigniewem Klimowskim jeste¶my już w drodze do kraju. Samochody, którymi przyjechali¶my do Norwegii, zostały załadowane w Oslo na prom. Teraz czeka nas nocna podróż, po niej kilkana¶cie godzin jazdy" - poinformował trener polskiej kadry Łukasz Kruczek, dodaj±c, że zawodnicy wróc± w czwartek rano samolotem.
Przez ostatnie trzy dni polska ekipa, z Adamem Małyszem na czele, trenowała na olimpijskiej skoczni w Lillehammer, gdzie w ostatni weekend rozegrano dwa konkursy P¦. W pierwszym Małysz był trzeci, a w drugim - po raz pierwszy w historii - czterech Polaków uplasowało się w czołowej "15": Kamil Stoch zaj±ł 7. miejsce, Małysz był ósmy, Krzysztof Miętus - 12., a Marcin Bachleda - 15.
Po odwołaniu zaplanowanych na najbliższy weekend zawodów P¦ w czeskim Harrachovie, Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała, że za tydzień w szwajcarskim Engelbergu odbęd± się trzy, a nie dwa konkursy. Do tego czasu Polacy będ± głównie odpoczywać.
"Na najbliższe dni wszyscy kadrowicze, także trenuj±cy pod okiem Hannu Lepistoe Małysz, maj± takie same plany - spędz± je w domach, z najbliższymi. Na pocz±tku przyszłego tygodnia będziemy chcieli ruszyć gdzie¶ i jeden dzień poskakać, najlepiej w drodze do Engelbergu. Gdzie i czy w ogóle znajdziemy dobre warunki - tego jeszcze nie wiemy. Jeżeli nie będzie można potrenować na ¶niegu, to skakać będziemy dopiero w kwalifikacjach do konkursów w Szwajcarii" - dodał Kruczek.
INTERIA.PL/PAP